Niebieska Szkoła dociera bezpiecznie do portu w Szczecinie. Po ponad dwóch miesiącach żeglugi z Karaibów, przez Bermudy i Azory STS Fryderyk Chopin cumuje.
Ale zanim to nastąpi żaglowiec musi przedrzeć się przez mglisty Kanał Angielski. Na lewym oku stoi Majka. Dziewczynę nie można zagadywać, bo odpowiedzialność ciąży na nią duża. Musi wypatrzyć statek.
Ślepy test
Jest jeszcze na pokładzie kilka osób, które nie przekonały bosmana co do tajnej wiedzy z lin. Lewy midgording marsla dolnego na fok maszcie, czy też kontrafał latacza brzmią jak zaklęcia. A tymczasem są to konkretne liny, odpowiedzialne za funkcjonowanie żagli. Test polega na znalezieniu lin po ciemku. Zdają niemal wszyscy, a radości mają z tego co niemiara. Gdy już jesteśmy w Świnoujściu, przychodzi czas na relaks. Jest ognisko, gitara. Są zabawy, przeciąganie lin.
Rejs pierwszych razów
Ostatnia zbiórka na pokładzie żaglowca. Jeszcze tylko chwilę kapitan będzie miał władzę nad całą załogą. Jak przejdą most trapu, będą już tylko grupą często przyjaciół. Okazuje się, że pierwszy raz Niebieska Szkoła dopłynęła na Bermudy, pierwszy raz wycinany był wyrostek robaczkowy, pierwszy raz były cztery fumigacje kartonu. Kapitan na początku miał wiele obaw, co do przepłynięcia Atlantyku z załogą. Pierwsze brasowanie trwało dwie i pół godziny na Saint Lucii, ostatnie przed Szczecinem już tylko parę minut, a było wykonane połową załogi. Młodzież spisała się na medal. Rejs był trudny. Mieliśmy kilka sztormów. Dużo pracy. Mieliśmy pożar w maszynie.
Niebieska szkoła
To nie są wakacje, to nie jest wypoczynek pod palemką. Pływanie na żaglowcu wymaga mnóstwa pracy, samodyscypliny, ale jest warte swojej ceny. Uczniowie gimnazjów i liceów mają jedyną w swoim rodzaju okazję przeżyć niezwykłą przygodę pod żaglami. Na pokładzie żaglowca uczą się nie tylko przedmiotów szkolnych, ale ich największym nauczycielem jest żywioł.
Mam nadzieję, że podobały się Wam nasze filmy z serii Morskiej Fumigacji, a także teksty z podróży. Mamy jeszcze dla Was jeszcze kilka niespodzianek. A tymczasem… Siemano!