Szukasz dotarcia do ciekawej, świadomej swoich potrzeb grupy docelowej? Masz dość nieskutecznych banerów i przepalania pieniędzy w portalach? Reklama w magazynie podróżniczym Parabuch to wybór, z którego będziesz zadowolony!
W Parabuchu stawiamy przede wszystkim na niestandardowe działania. W tym przypadku kierujemy się prostą zasadą: przede wszystkim tworzymy materiały ciekawe dla Czytelników. Ale jednocześnie takie, które będą satysfakcjonujące dla Partnera. Nasi Czytelnicy nie potrzebują adblocków! 🙂
Chętnie wybierzemy się w ciekawe miejsca, opiszemy produkt, zorganizujemy interesującą akcję. Jesteśmy kreatywni i nie boimy się wyzwań. Raportujmy jednocześnie wyniki działań, abyś miał pewność, jakie zapewniamy Ci efekty.
Zainteresowanych zapraszamy do kontaktu!
Reklama w magazynie podróżniczym: przykład
Naszym największym dotychczas przedsięwzięciem komercyjnym była Karaibska opowieść. To zrealizowana na zlecenie Niebieskiej Szkoły wyprawa na pokładzie żaglowca STS Fryderyk Chopin. Owocem współpracy jest między innymi serial pt. Morska fumigacja, ukazujący codzienne życie na statku. Poniżej kilka materiałów, całość zobaczyć można na tej stronie.
- MORSKA FUMIGACJA ODC. 1 – ŻEGLARZE DNIA PIERWSZEGO Czym żyje kapitan żaglowca? A czym młodzież, która dopiero co znalazła się na pokładzie?
- MORSKA FUMIGACJA ODC. 2 PREZES TUR-U Jak wykryć TUR na pokładzie? Co to w ogóle jest? Zapraszamy na drugi odcinek serialu Morska fumigacja, kręcony na żaglowcu STS Fryderyk Chopin podczas dwumiesięcznego rejsu z Karaibów do Polski.
- MORSKA FUMIGACJA ODC. 3 BANANOWA SZLACHTA Nie każdy trafiający na żaglowiec, w pełni zdaje sobie sprawę z tego, co go czeka. A czeka go dużo pracy, alarmów do żagli, obowiązków, za to mało spania i wylegiwania się. Niektórzy z Bananów nie do końca sobie z tego zdawali sprawę. Inni musieli pokonać swoje lęki.
- MORSKA FUMIGACJA ODC. 4 CZŁOWIEK ZA BURTĄ Dzień piękny, słonko świeci, wiatru prawie nie ma, a tu jeden z trudniejszych alarmów… Człowiek za burtą. Nikt nie czeka, wszyscy do żagli. Należy je zrzucić, by kapitan mógł wykręcić po nieuważnego załoganta. Oficerowie się drą, bosman się drze. Coś się zacięło. Trójkąty nie chcą współpracować. Jak się ten alarm skończył?